Na ostatnich targach stolarskich w Krakowie, główną nagrodę zdobyła firma z Koszalina, znana przede wszystkim z sieci sprzedaży mebli brzozowych. Sama wygrana nie powinna być zbytnim zdziwieniem, bowiem marka ta jest bardzo dobrze Polakom znana. Jednakże mało kto wie, skąd w ogóle firma się wzięła i jak niecodzienne były jej początki działalności. Otóż pierwszy warsztat stolarski powstał jako miejsce resocjalizacji w tamtejszym zakładzie karnym. Dyrektor więzienia doszedł do wniosku, że nic tak nie zmienia na dobre ludzi jak praca. Więźniom dano najtańsze drewno sosnowe, nie wierząc, że coś z niego zrobią pożytecznego. Jednakże z biegiem czasu powstałe w ten sposób meble zdobywały coraz większą popularność. Pojawiły się w coraz liczniejszej sieci sprzedaży, zdobywając rzesze miłośników poprzez niską cenę i prosty, klasyczny wygląd. Po piętnastu latach pracy przywięziennej, postanowiono zakład rozbudować i odłączyć od więzienia, tworząc firmę o państwowym kapitale. W piątą rocznicę powstałej na nowo firmy, wytwarzano meble o łącznej wartości ponad stu milionów złotych rocznie. Zatrudniano pięćset osób a sieć sprzedaży rozrosła się do ponad dwustu punktów na terenie całego kraju. Dziś nie mija moda na brzozowe meble. Nadal doceniamy je za ich niską cenę i jednocześnie ponadczasowy wygląd. Zapewne przez jeszcze długi czas ich zbyt będzie pobijał kolejne rekordy i minie następne kilkanaście lat, zanim nastąpi odkrycie kolejne odkrycie na miarę drewna brzozowego w służbie resocjalizacji i naprawy ludzkich ułomności i wad.
Proces resocjalizacji poprzez pracę
